Wschody i zachody słońca to dość banalny temat dla fotografa a publikacja
porannych pstryknięć, chociażby okupiona sporym wysiłkiem fizycznym, może się
okazać się totalnym blamażem.
Nie mniej jednak pokusa obserwacji początku dnia, szczególnie w miejscu tak urokliwym jak "Babia" jest w moim przypadku silniejsza.
Zdjęcia tu publikowane z premedytacją pozbawiłem naturalnych kolorów.Wydaje mi się, że nie straciły przez to na wartości.
Nie mniej jednak pokusa obserwacji początku dnia, szczególnie w miejscu tak urokliwym jak "Babia" jest w moim przypadku silniejsza.
Zdjęcia tu publikowane z premedytacją pozbawiłem naturalnych kolorów.Wydaje mi się, że nie straciły przez to na wartości.