Jest ich więcej niż wszystkich mieszkańców wyspy. Biją europejskie rekordy pod względem wielkości i na pewno atrakcyjności. Jest ich tak wiele, że po kilku dniach, te mniejsze (powiedzmy kilkunastometrowe), przestają robić wrażenie. Dlatego tak ważna wydaje się kolejność ich oglądania, jeśli to możliwe polecam odkładanie tych największych na później. Co ciekawe właśnie te największe, ukryte w głębokich kanionach są z daleka prawie niewidoczne. Za to z bliska...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz